Figurki niedźwiadków bohaterami wielokulturowego miejskiego kalendarza na 2025 rok
"Jak co roku miasto wydawało kalendarz miejski, wielokulturowy, w którym znajdują się święta państwowe, katolickie, prawosławne, muzułmańskie i żydowskie" - mówił w piątek podczas prezentacji kalendarza wiceprezydent Białegostoku Rafał Rudnicki.
Kalendarz zaprezentowano przy jednym z WidziMisiów - Misiu Hetmana Jana Klemensa Branickiego, który ustawiony jest przy jednym z wejść do Pałacu Branickich. Niewielkie figurki niedźwiadków to jeden ze zwycięskich projektów budżetu obywatelskiego miasta. Najpierw w różnych miejscach w mieście ważnych historycznie i kulturowo ustawiono osiem misiów, w tym roku dołączyło do nich kolejnych osiem.
W kalendarzu znalazły się m.in. Miś Kupidyn stojący przy Pałacyku Ślubów, Miś Bojarski znajdujący się na osiedlu związanym z tradycyjnymi drewnianymi domami. Jest też Miś Student umiejscowiony przy tzw. Domu Partii, gdzie swoją siedzibę mają wydziały Uniwersytetu w Białymstoku, a także Miś Rzeźbiarz znajdujący się przed wejściem do Muzeum Rzeźby Alfonsa Karnego.
Rudnicki podkreślił, że przy miejskich ulicach stoi 16 figurek misiów, do kalendarza zostało wybranych 12 z nich. "WidziMisie okazały się fantastycznym pomysłem (...). W ten sposób też promujemy miasto Białystok. Wiele osób pyta nas, gdzie się pojawią kolejne WidziMisie" - powiedział wiceprezydent. Przypomniał, że w poprzednich edycjach kalendarza promowane były m.in. miejskie murale czy sportowcy związani z miastem. Dodał, że były to tematy kojarzone z miastem, a dzisiaj miasto - jak zaznaczył - kojarzy się z niedźwiadkami.
"Chińczycy mają Rok Smoka, ostatnio mieli Rok Małpy, a my, białostoczanie, będziemy mieli Rok Misia w 2025 roku" - mówił na konferencji pomysłodawca WidziMisiów Łukasz Leoniuk. Żartował, że dzięki temu powstała też nowa miara czasu - "miśąc". "Co +miśąc+ będziemy przekładać kartkę kalendarza i patrzeć na kolejnego misiaka" - dodał. Ocenił, że jego pomysł jest "fajnie wykorzystywany przez urząd miasta".
Przypomniał, że wcześniej powstała mapa z miejscami WidziMisiów i opisami, z którą można wędrować i zwiedzać miasto. Leoniuk mówił też, że kolejna edycja WidziMisiów znalazła się wśród zwycięskich projektów budżetu obywatelskiego na przyszły rok. Dodał, że lokalizacja następnych figurek jest ustalana, swoje pomysły zgłosili w ankiecie internauci, propozycje ma też białostocki magistrat.
Wielokulturowy kalendarz wyszedł w nakładzie tysiąca egzemplarzy; jest w wersji kalendarza planszowego i trójdzielnego. Nie można ich kupić. Rudnicki poinformował, że będzie on rozdawany, a także będzie można go wygrać w konkursach organizowanych w mediach społecznościowych. Autorami zdjęć są pracownicy białostockiego magistratu.(PAP)
swi/ miś/